Mistrz na kolanach! Krwawe żniwo KS Metro Warszawa!

Mecz otwarcia siatkarskich mistrzostw Polski juniorów w Kętrzynie zakończył się niespodzianką. KS Metro Warszawa wygrało 3:1 z ubiegłorocznymi mistrzami, Jastrzębskim Węglem. Nie brakowało efektownych akcji, a najlepszym zawodnikiem spotkania uznano Bartosza Firszta.

Początek nie zwiastował takiego przebiegu spotkania. Ubiegłoroczni złoci medaliści, którzy wciąż mieli złoto na włosach, spokojnie kontrolowali przebieg pierwszego seta zwyciężając go 25:20. W pierwszym secie w drużynie ze Śląska prym wiódł Wojciech Szwed oraz Patryk Czyriański. Z czasem jednak ten pierwszy zaczął opadać z sił i popełniać błędy, więc odpowiedzialność za zdobywanie punktów zaczęła spoczywać na kapitanie, który z czasem sam zaczął popełniać błędy.

Wykorzystywali to zawodnicy KS Metro Warszawa, których widocznie w pierwszym secie zjadł stres. Kolejne dwa sety to dreszczowce w końcówkach. W drugim secie w końcówce doskonale zaprezentował się Jan Kopyść, który wziął na swoje barki doprowadzenie do zwycięstwa nie psując zagrywek w końcówce. Później na lidera warszawskiej ekipy wyrósł MVP meczu, Bartosz Firszt, który doskonale przyjmował, popisując się fenomenalną skutecznością przyjęcia na poziomie blisko 97 procent, a także doskonale kończył akcje, zdobywając najwięcej, bo aż 18 punktów dla swojej drużyny.

Wielkie zwycięstwo warszawskiego zespołu, który w zeszłym roku rywalizację w mistrzostwach Polski juniorów zakończył na ósmym miejscu każe nam wierzyć, że w juniorskiej siatkówce może zdarzyć się wszystko. Reprezentanci Jastrzębia natomiast muszą ochłonąć, a kubeł zimnej wody wylanej na ich głowy przez zawodników ze stolicy, powinien podziałać na nich motywująco.